Kot czy pies? W rywalizacji o ludzkie względy coraz częściej wygrywa właśnie kot. Jego ambicje sięgają jednak znacznie dalej. Nie chce być prostym przyjacielem człowieka, lecz gwiazdą. Trzeba przyznać, że konsekwentnie realizuje rzeczony cel. Wszak zawładnął już nie tylko popkulturą, ale i światem designu. Pojawia się na naklejkach, plakatach… Zdominował też fototapety. Koty są jednym z najchętniej wybieranych motywów dekoracyjnych. Co więcej, nic nie wskazuje na to, by kiedyś straciły na popularności. Wręcz przeciwnie. Ich pozycja będzie się umacniać. Jeśli chcecie stworzyć modne wnętrza, sprawcie sobie miauczącego towarzysza, najlepiej na ścianie. Fototapety z kotami zgromadzone w naszych zbiorach na pewno trafią w Wasze gusta!
Czarne koty przez lata były obiektem prześladowań. Budziły lęk, grozę, niesmak. Uchodziły za ucieleśnienie zła w najczystszej postaci, atrybut wiedźm i czarownic służący do przywoływania diabelskich mocy oraz zwiastun nieszczęścia i śmierci. Niektóre z przywołanych wierzeń przetrwały do czasów współczesnych, choć oczywiście w mniej „radykalnej” formie. Ile razy zdarzyło Wam się zmienić trasę spaceru albo splunąć przez lewe ramię na widok dachowca o kruczej sierści? No właśnie! Najwyższa pora skończyć z zabobonami! Postanowiliśmy zrehabilitować tego zacnego zwierzaka za sprawą… fototapety. Koty (zwłaszcza te czarne) doskonale wpiszą się w skandynawski wystrój. Nie potrzebują wybitnego towarzystwa ani efektów specjalnych. Same w sobie są kwintesencją szyku i ponadczasowej elegancji. Sympatyczne czworonogi razem z drewnianymi meblami o prostym, niezbyt wyszukanym kształcie, lekkimi, zwiewnymi tkaninami, dużą ilością zielonych roślin i innymi dodatkami zaczerpniętymi z przyrody stworzy we wnętrzu przytulny klimat sprzyjający odpoczynkowi. Fototapety z kotami w wersji black and white świetnie pasują również do nowoczesnych, minimalistycznych aranżacji, gdzie pierwsze skrzypce gra szkło, metal i beton.
Podobno koty mają dziewięć żyć i tyle samo twarzy. Bywają słodkie, śmieszne, ale też zarozumiałe, złośliwe, nieposłuszne, leniwe, samolubne, nieobliczalne, agresywne…. Nieujarzmioną naturę odziedziczyły po dalekich krewnych z Czarnego Lądu. W związku z tym w naszej kolekcji ściennych ozdób musiały pojawić się dzikie koty. Fototapety ukazujące sceny z życia gepardów, lampartów, lwów, serwali, etc. przydadzą charakteru aranżacjom kolonialnym. Świetnie sprawdzą się nie tylko w salonie, gabinecie czy jadalni, lecz również sypialni. Grafika ścienna przestawiająca groźnego mieszkańca sawanny umieszczona na ścianie przy łóżku zapewni kolorowe sny pełne przygód. A koszmary i negatywne emocje uciekną gdzie pieprz rośnie. W końcu nikt nie odważy się zadrzeć z tak niebezpiecznym przeciwnikiem. Należy jednak pamiętać, że fototapeta przedstawiająca geparda, lamparta czy lwa jest niezwykle wyrazista i barwna. Dlatego też jeśli decydujemy się na ozdobę z tak drapieżnym bohaterem, lepiej zrezygnować z innych mocnych akcentów dekoracyjnych. Dzięki temu unikniemy efektu przeładowania przestrzeni.
Nie ma w świecie zwierząt większego indywidualisty niż kot. Nawiązuje relacje z człowiekiem, ale zawsze pozostaje do pewnego stopnia niezależny. Jest typem outsidera. Chadza własnymi ścieżkami i nic sobie nie robi z obowiązujących zasad. Prawdopodobnie dlatego zyskał tak wielką sławę wśród młodych ludzi – oni też lubią łamać przyjęte reguły. Fototapeta z kotem zaopatrzonym w designerskie okulary przeciwsłoneczne lub nietuzinkowy kapelusz to wspaniały pomysł na ozdobienie królestwa dorastającej latorośli, która chce się wyróżnić i wyrazić swoją osobowość w nieszablonowy sposób. Dekoracja przyda pomieszczeniu przysłowiowego pazura i zamaskuje ewentualne mankamenty ściany (rysy, pęknięcia, plamy, etc.).
Koty lubią rozrabiać. Często tłuką wazony, przewracają doniczki, podgryzają kable, niszczą obicie tapicerowanych mebli… Ale ich zabawy i harce mogą przynieść też wiele dobrego. Mruczek wyskakujący ze ściany nie tylko zdynamizuje nudną przestrzeń, ale też optycznie ją powiększy. Spokojnie, nie chodzi o żadne czary. Sprawczynią opisanej wyżej „magii” jest fototapeta 3D koty. Grafika została wykonana w technologii trójwymiarowej. Sprawia, że płaska powierzchnia nabiera głębi. Wspomniany efekt można wzmocnić za pomocą jasnych, stonowanych kolorów, materiałów odbijających promienie słoneczne, luster czy lekkich mebli. Firanki i zasłony warto wymienić na rolety, a masywne żyrandole bądź lampy zastąpić oświetleniem punktowym. Motyw 3D z kotami świetnie sprawdzi się nie tylko w pomieszczeniach mieszkalnych, ale także gabinetach weterynaryjnych i sklepach zoologicznych.