Fototapety ombre to bilet do zupełnie nowej, zaskakującej aranżacji wnętrza! Dzięki takiej dekoracji zwyczajna przestrzeń nabierze stylu i charakteru. Większości z nas fototapety mogą się kojarzyć z wzorami prezentującymi pejzaże czy panoramy miast. Tymczasem do wyboru są także barwne kompozycje, które choć nie przedstawiają niczego konkretnego, ozdobią pokój w wyjątkowy sposób. Delikatna tonacja zebranych w tej kolekcji wzorów sprawia, że to propozycja do większości stylów aranżacyjnych – i nowoczesnych, i tradycyjnych, i kolorowych, i stonowanych. By przekonać się, jak efektowny jest to pomysł, koniecznie zobaczcie zebrane tu fototapety!
Słysząc słowo ombre, możemy od razu pomyśleć o modnej fryzurze – o włosach pofarbowanych w ten sposób, że końcówki są o wiele jaśniejsze niż pozostała część. Taka koloryzacja sprawia, że fryzura staje się wizualnie o wiele lżejsza, a twarz rozjaśniona i pogodna. A jak do tego mają się fototapety ombre? Zastosowano w nich zabieg taki sam jak we fryzjerstwie. To znaczy bryty pokryte są kolorami, które z jednej strony są znacznie rozjaśnione. Barwny gradient sprawia, że ścienna dekoracja prezentuje się nie jak gotowy wydruk, lecz jak ściana pomalowana farbami w nietypowy sposób. To właśnie ten artystyczny i malarski charakter zasługuje na specjalną uwagę, bo daje niesamowity efekt. W świecie aranżacji wnętrz warto sięgać po oryginalne rozwiązania, bo to właśnie one dają najlepszy rezultat. Ombre na ścianie to z pewnością strzał w dziesiątkę.
Wiele osób obawia się sięgać po mocne akcenty kolorystyczne. Wyrazisty odcień ścian, neonowa tapicerka kanapy czy zasłony w kolorze fuksji to rozwiązania, które wymagają sporo odwagi zwłaszcza, gdy wcześniej nie dysponowało się ekstrawagancką aranżacją. Istnieje jednak świetny sposób na to, by ożywić nieco przestrzeń, nie wprowadzając jednak nadmiernego bogactwa kolorów. Takim rozwiązaniem jest właśnie fototapeta ombre. Delikatny gradient, czyli łagodne przejście od jednej barwy do drugiej, sprawi, że w pomieszczeniu pojawią się rozmaite odcienie, ale w sposób wyważony. To właśnie sprawdzony przepis na to, by ożywić nieco dotychczasową aranżację, zachowując jednak stonowany wystrój. Do jakiego wnętrza będą pasować? Minimalistycznego, industrialnego, wabi-sabi, romantycznego i w duchu retro. To naprawdę uniwersalna ozdoba!
Efekt ombre na fototapecie imituje ścianę pomalowaną różnymi odcieniami farb, które delikatnie się przenikają, dając w efekcie artystyczny gradient. Przy wyborze określonego wariantu kolorystycznego z tej kategorii warto zwrócić uwagę, że fototapety imitują też różne faktury i materiały. Co to oznacza w praktyce? To, że przyklejone na ścianie bryty mogą naśladować nierówny tynk, chropowatą betonową powierzchnię, idealnie gładką tkaninę, na której plamy farby delikatnie się rozpływają, a nawet spękaną ścianę. Takie detale sprawią, że uda się perfekcyjnie dopasować wzór fototapety do industrialnej, minimalistycznej czy urządzonej w duchu wabi sabi aranżacji. Ścienne dekoracje, które naśladują spękania, nierówności czy rysy, są niezwykle popularne i cieszą się dużym zainteresowaniem. Wynika to właśnie z mody na japońską estetykę wabi-sabi, która kładzie nacisk na piękno ukryte w niedoskonałościach.
W jakim pomieszczeniu będzie się najlepiej prezentować efekt ombre na ścianie? Naszym zdaniem w każdym pokoju można zastosować taką fototapetę.
- Delikatny gradient na ścianie pozwoli w oka mgnieniu odmienić stonowany i niewyróżniający się niczym charakterystycznym salon. Kolorowy wzór urozmaici zarówno skandynawską, jak i industrialną stylizację.
- Ombre to także przepis na spokojny wieczór i kojący poranek. Taki wzór będzie pasował jak ulał do wystroju sypialni, gdy zależy nam na aranżacji idealnej do wypoczynku po dniu pełnym pracy i wrażeń.
- Co ciekawe, ombre warto wprowadzić także do dziecięcego pokoju. Wiele mówi się o tym, by aranżacje dla najmłodszych nie były przesadnie kolorowe, bo nadmiar bodźców wizualnych może rozpraszać malucha, utrudniając mu koncentrację. Taka fototapeta może ozdobić zarówno dziewczęcy, jak i chłopięcy pokój, a więc nadaje się również do pomieszczenia dzielonego przez siostrę i brata.
- Dzięki temu, że takie wzory są efektowne, ale nienachalne, to doskonały przepis na odświeżenie przedpokoju, który jest mały. W ten sposób zyskamy przepiękną wizytówkę mieszkania.
- I ostatnia propozycja – to łazienka! Wodoodporne, laminowane bryty nadają się tutaj idealnie, a dzięki nim zyskamy perfekcyjne tło do relaksującej kąpieli.