Pojawiające się i znikające mody nie biorą się znikąd. Są odpowiedzią na konkretne potrzeby współczesnego człowieka. Styl hygge, który przywędrował do nas z Danii, kładzie nacisk na przytulne, miłe dla oka wnętrza, w których nie tylko wypoczniemy i zrelaksujemy się, ale także naładujemy baterie po ciężkim dniu. Filozofia ta sprzeciwia się materializmowi, przedkładając przyjemne spędzanie czasu nad posiadane dobra. Zaraz za hygge przywędrował do nas szwedzki styl lagom. Słowo to można przetłumaczyć jako „w sam raz” lub „tyle, ile trzeba”.
Fototapeta z imitacją drewna - redro.pl, inspirację przygotowała Kornelia
Trend ten polega na życiu bez skrajności, w pełnej harmonii i w zgodzie z naturą, a we wnętrzach przejawia się pod postacią wyważonych aranżacji, w których znajduje się tylko to, co jest nam niezbędne. Ale... to już było. Teraz do głosu dochodzi slow life, który daje nam przyzwolenie na to, by zwolnić nieco tempo. Zobaczmy, o co chodzi w tym trendzie!
Kto z nas nie skarży się na to, że ciągle brakuje mu czasu. Nasze grafiki są wypełnione po brzegi, stale towarzyszy nam pospiech i zdenerwowanie, że czegoś nie uda nam się zrobić na czas, a gdy wracamy do domu nasze baterie się wyładowują i opadamy zmęczeni na kanapę. W ten sposób życie ucieka nam przez palce, a dzień jest podobny do dnia. Idea slow life w aranżacji wnętrz, jak i w codziennym życiu, dąży do tego, by nieco zwolnić. Mamy być bardziej świadomi, tu i teraz, by nic nie umykało naszej uwadze.
Typograficzny plakat motywujący - redro.pl, inspirację przygotowała Kornelia
Co ciekawe, idea ta wywodzi się ze świata kulinarnego, w którym to w połowie lat 80. ubiegłego wieku ukuto termin slow food jako odpowiedź na niezdrowe fast foody. Zwolnijmy więc, usiądźmy i zobaczmy, jak urządzić mieszkanie, by sprzyjało lepszemu życiu. Zacznijmy od zawieszenia na ścianie plakatu z napisem „Enjoy little things”. To da nam świetny punkt wyjścia.
Idea slow life w wystroju wnętrz kładzie duży nacisk na to, by wszystko znajdowało się na swoim miejscu. Jeśli w naszej codzienności zapanuje porządek i ład, o wiele łatwiej będzie nam funkcjonować. Zacznijmy więc od rzeczy najprostszej – uporządkowania naszego mieszkania, poukładania ubrań w szafie i na półkach, wyrzucenia bądź oddania rzeczy niepotrzebnych. Gdy nie będziemy musieli w pośpiechu szukać swetra czy ważnego dokumentu, z pewnością będziemy mniej sfrustrowani przed wyjściem z domu czy ważnym spotkaniem.
Egzotyczna fototapeta z monsterą - redro.pl, inspirację przygotowała Kornelia
Istotny jest także praktyczny minimalizm, taki, jaki znajdziemy w filozofii lagom. Otaczajmy się tylko takimi meblami, sprzętami i dodatkami, które są nam naprawdę potrzebne. Co więcej, wybierajmy rzeczy dobrej jakości, które będą służyć nam jak najdłużej. To także w dużym stopniu przekłada się na komfort codziennego życia. By wszystko było na swoim miejscu, zadbajmy również o to, żeby w naszym mieszkaniu były wydzielone strefy – oddzielna przestrzeń do jedzenia, do pracy, do relaksu. Unikajmy posiłków na kanapie przed telewizorem z talerzem na kolanach czy pracowania przy jadalnym stole.
Ważniejsze od tego, jaki rodzaj mebli znajdzie się w naszym mieszkaniu, jest to, jaka atmosfera będzie w nim panować. Dosłownie i w przenośni. Dobrym rozwiązaniem jest dyfuzor na olejki eteryczne, który rozpylając w powietrzu przyjemnie pachnąca mgiełkę, ułatwi nam relaks. Lawenda albo jaśmin sprawdzą się doskonale. Filozofia slow life zwraca także uwagę na spędzanie czasu z rodziną, bo to właśnie rodzina daje nam poczucie bezpieczeństwa i spokoju. Zaaranżujmy miejsce, gdzie będziemy mogli wspólnie biesiadować. Co powiecie na duży stół jadalny, idealny do planszowych gier, lub wygodną kanapę narożną, gdzie można wspólnie oglądać filmy lub czytać książki? Umieśćmy obok elegancki stojak na czasopisma i półkę na książki, by zachęcać domowników do czytania, a nie siedzenia z tabletami i smartfonami.
Plakaty roślinne do sypialni (Plakat zielone liście ekualiptusa, Plakat kwiaty polne) - redro.pl, inspirację przygotowała Kornelia
Mówiąc o atmosferze, warto także podkreślić rolę materiałów i surowców, jakimi się otaczamy. Wybierajmy tylko te naturalne, bo choć są droższe od sztucznych, gwarantują o wiele lepsze samopoczucie i z pewnością są milsze w dotyku. Drewno, wełna, organiczna bawełna, len i kamień to podstawa. Ciekawym pomysłem będzie także wykorzystanie fototapety imitującej na przykład deski lub przekrojony pień drzewa bądź kamienną płaszczyznę.
Na sam koniec mamy jeszcze jedną wskazówkę, która pomoże nam stworzyć atmosferę w duchu slow life. Wydzielmy w mieszkaniu tzw. strefy offline, w których nie będziemy korzystać ze sprzętów elektronicznych ani Internetu. Takim miejscem powinna być z pewnością sypialnia, ale także jadalnia. Ustawmy przed wejściem do niej stolik, na którym domownicy będą mogli zostawić swoje smartfony i w pełni skupić się na posiłku z rodziną.
Spędzając czas na łonie natury możemy zwolnić nieco tempo i skupić się na tym, co jest tu i teraz. W związku z tym, że nie zawsze możemy wybrać się na łąkę czy do lasu, zaprośmy przyrodę pod nasz dach. Wykonana z ekologicznych materiałów fototapeta z malowniczym pejzażem to świetny sposób na to, by po ciężkim dniu zrelaksować się w swoim własnym salonie.
Obraz las malowany akwarelą - redro.pl, inspirację przygotowała Kornelia
Taki widok na pewno pozwoli nam się odprężyć. Innym rozwiązaniem jest wzór, który zastąpi nam modne obecnie green walls. Gęstwina bujnych, soczyście zielonych tropikalnych liści na ścianie jadalni pozwoli nam zjeść posiłek w idealnych warunkach. W całym mieszkaniu możemy natomiast ustawić rośliny doniczkowe, a w pokojach zawiesić botaniczne plakaty z wizerunkami kwiatów. Im bliżej natury będziemy, tym naturalnej będziemy żyć.
Co zrobić, by idea slow life odniosła skutek? Nie traktujmy jej jako kolejnej mody, która zaraz przeminie. Weźmy ją sobie do serca, połączmy z filozofią hygge i lagom, i stwórzmy wersję, która będzie idealnie dopasowana do naszej osobowości i naszych potrzeb.