Paulo Coelho w jednej ze swoich powieści twierdzi, że „o tańcu nie powinno się pisać, trzeba go po prostu tańczyć”. Autor ma sporo racji. Taniec – podobnie jak muzyka, bez której nie istnieje – jest szaleństwem duszy i trudno o nim opowiadać w taki sposób, by jak najlepiej odzwierciedlić jego piękno. Ludzkość tańczy od setek tysięcy lat. Już starożytni pląsali w takt dźwięków wygrywanych na lirze. Z czasem zaczęto wymyślać coraz ciekawsze i bardziej zaawansowane style. Jednym z bardziej fascynujących jest taniec brzucha. Większość z nas kojarzy go z wysokobudżetowych produkcji Bollywood, gdzie krągłe tancerki zalotnie kołyszą się w rytm charakterystycznej muzyki. Jednak ten orientalny taniec nie wywodzi się z Indii. Jego początków powinniśmy szukać w tradycjach egipskich. Powstał tam raqs sharqi, w odmianach dla mężczyzn i kobiet. To właśnie on dał podwaliny dla późniejszego tańca tureckiego, w którym ważnym elementem (obok ruchów mięśni brzucha) jest ruch rąk. Odmianą jest melaya leff, co tłumaczy się jako „zawinięta w chustę”. Jak można się domyślić, osoba wykonująca taniec owija się w duże, przezroczyste pareo. Innym, intrygującym tańcem egzotycznym jest hula, czyli tradycyjny taniec hawajski. Uzewnętrznia radość i wyzwala pozytywne emocje. Jest idealny, gdy dopada nas chandra – wystarczy, że ubierzemy łańcuch kolorowych kwiatów i zaczniemy bujać się, słuchając klasycznej muzyki hawajskiej, wykonywanej na gitarze lub ukulele. Marka Redro uwielbia te i inne odmiany tańca, dlatego nasi graficy przygotowali kolekcję efektownych plakatów ściennych z motywami zaczerpniętymi z niesamowitego świata dźwięków i ruchów. Znajdują się na nich figury tanga, baletu, twista, walca wiedeńskiego i wielu, wielu innych. Doskonale sprawdzą się w salach treningowych i klubach, ale także w pokojach młodzieżowych.