1 sierpnia 1944 roku, o godzinie 17:00 wybiła godzina „W”. Żywy obrazy z powstania warszawskiego, jednego z najbardziej heroicznych zrywów narodowych, które miało miejsce w okupowanej przez niemieckich nazistów Warszawie, do dziś mają przed oczami, bardzo nieliczni ocalali. Najbardziej rozpoznawanymi symbolami tych tragicznych i bohaterskich 63 dni toczonej wojną stolicy Polski są postać Małego Powstańca, rzeźby projektu Jerzego Jarnuszkiewicza, który powstał w 1946 r. w Biurze Odbudowy Stolicy, oraz emblemat „Polski Walczącej”. Obrazy powstania warszawskiego mają dziś szczególne znaczenie dla patriotycznych uczuć Polaków. Co roku, dokładnie o godzinie 17:00 cały kraj zamiera na minutę, aby przy dźwiękach syren miejskich oddać hołd poległym za ojczyznę.
Po najeździe wojsk III Rzeszy Niemieckiej na terytorium Polski, Warszawa broniła się przez 28 dni. 28 września 1939 roku gen. Tadeusz Kutrzeba i gen. Johannes Blaskowitz podpisali akt kapitulacji Warszawy. Od tej pory stolica Polski znajdowała się pod okupacją nazistowską, w której czasie poległo między 600 a 800 tysięcy Warszawiaków. Działająca w podziemiu organizacja wojskowa o nazwie Związek Walki Zbrojnej (w 1942 roku przemianowana została na Armię Krajową), jako namiastka państwa polskiego, prowadziła liczne akcje dywersyjne na terenie całego kraju, zwłaszcza w stolicy. Żadna z nich nie miała jednak tak doniosłego znaczenia, jak powstanie warszawskie. Przygotowana przez AK akcja „Burza”, zakładała, że Polacy przyjmą w stolicy nadciągającą ze Wschodu Armię Czerwoną z pozycji gospodarza. Żeby tego jednak dokonać, siły zbrojne Polski musiały ostatecznie rozprawić się ze słabnącymi i gotowymi do odwrotu nazistowskimi Niemcami. Powstanie warszawskie zaplanowane były jako punktowa akcja, która trwać miała nie dłużej niż kilka dni, a nawet godzin. Mieszkańcy stolicy, tak organizacja wojskowa, jak i cywile, z niecierpliwością czekali na powstanie warszawskie. Obrazy, które przyszło im oglądać podczas heroicznej walki, znacznie odbiegały od pierwotnego planu. Niestety, dramatyczna walka trwała na terenie Warszawy 63 dni. 1 sierpnia 1944 roku wybiła godzina „W”. Choć pierwsze strzały padły około godziny 13:50 na Żoliborzu, dopiero o godzinie 17:00 warszawscy powstańcy założyli na przedramiona biało-czerwone opaski z literami „WP” (Wojsko Polskie). W ciągu pierwszych dni powstania Polakom udaje się przejąć kontrolę nad Starym Miastem, Śródmieściem, Powiślem oraz Czerniakowem. Ocalali wspominają, że w pierwszych dniach sierpnia Warszawa po 5 latach niewoli znów stała się wolnym miastem − na ulicach znów słychać było śmiech i muzykę. Radość nie trwała jednak długo. Niemcy okazali się silniejsi niż się wydawało. Nie pomogła ani ofensywa Armii Czerwonej, ani zrzucana z powietrza pomoc aliantów. Ostatnie strzały padły 2 października 1944 roku. W nocy z 2 na 3 października podpisano kapitulację. Tak zakończyło się powstanie warszawskie. Obraz miasta po 63 dniach ciężkich bombardowań z powietrza i ostrzałów z lądu, prezentował się dramatycznie. Szacuje się, że podczas powstania zginęło około 16 tysięcy żołnierzy i między 160 a 200 tysięcy cywilów.
Dziś historycy niekiedy bardzo surowo oceniają powstanie warszawskie. Obraz heroicznej walki o wolność, jak podkreśla wielu, nie musiał tak wyglądać. Polacy nie byli przygotowani na długotrwałą walkę zbrojną. Przeciwko wciąż potężnej armii hitlerowskich Niemiec, wystąpiło jedynie kilkadziesiąt tysięcy wojskowych oraz cywilów niemal nieuzbrojonych − szacuje się, że jedynie 10% żołnierzy AK posiadało broń i amunicję. Trudno jednak wydawać jednoznaczne sądy na ten temat.
Jakie wydarzenie to pozostawiło w nas obrazy? Powstanie warszawskie nieodzownie wiąże się ze zdjęciami zrujnowanej, praktycznie zrównanej z ziemią Warszawy. Podczas 63 dni bohaterskiej walki z okupantem za broń, o ile taka była, chwytali wszyscy − nawet dzieci. Ich heroiczną postawę upamiętnia Pomnik Małego Powstańca, znajdujący się w stolicy na ulicy Podwale. To właśnie często przywoływany obraz powstania warszawskiego. W 1984 roku, w przeddzień 40. rocznicy powstania murowano także Pomnik Powstania Warszawskiego na placu Krasińskich w stolicy, przedstawiający sylwetki walczących żołnierzy.
Inną często przywoływaną symboliczną reprezentacją tego czasu są znaki „Polski Walczącej”, czyli P zakończonego kotwicą. Warto jednak wiedzieć, że symbol ten pojawiał się na murach okupowanej Warszawy przez cały okres wojny − był to jeden z elementów walki tzw. małej dywersji, która miała podtrzymywać ducha w narodzie oraz grać na nerwach Niemcom.
Jak upamiętnić powstanie warszawskie? Obrazy przedstawiające reprodukcje zdjęć powstańców, symbole Polski Walczącej czy fotografie pomników postawionych ku pamięci poległych Warszawiaków, wciąż budzą wiele emocji. Stanowią jednak ważny element pielęgnowania historii i edukują młode pokolenia na temat tego, co wydarzyło się w ciągu tych 63 dni w 1944 roku. Z upływem lat, coraz mniej naocznych świadków tych wydarzeń jest w stanie przekazywać tę ważną lekcję historii. To, co przetrwa próbę czasu to obraz. Powstanie warszawskie uwiecznione w zdjęciach i symbolach pozostanie w pamięci rodaków.